
Dzięcioł zielony poderwał się z wyżwirowanej drogi i poleciał na pobliską wierzbę, opieprzając mnie swym donośnym skrzeczeniem za to, że mu przeszkodziłem. Zbierało się na deszcz, więc wracałem już do domu. „No tak – pomyślałem sobie – jeden z najefektowniejszych ptaków, a z pewnością najefektowniejszych dzięciołów trafia mi się wtedy, kiedy aparat fotograficzny już dawno mam w plecaku, w dodatku w bagażniku. Ot, całe moje fotograficzne szczęście tak wygląda”.
Wcześniej bowiem, na rosnącej przy drodze dość dużej topoli spotkałem któregoś z dzięciołów pstrych. No ale co z tego, skoro kiedy ja podchodziłem z lewej strony pnia, to ptasior przeskakiwał na jego prawą stronę, jak ja z prawej – to on z lewej. I tak stale. Zrobienie zdjęcia utrudniały rosnące pod drzewem pokrzywy do pasa, a ja wybrałem się na spacer w krótkich spodenkach. Nie chciało mi się aż tak poświęcać, żeby w nie wleźć. Odpuściłem więc fotografowanie dzięcioła. A potem zaczęło kropić. Spakowałem więc sprzęt do plecaka, żeby nie zamókł, i przyśpieszyłem kroku. No to wtedy pojawiły się na mojej drodze pliszki żółte i siwe – grzecznie skacząc kilka kroków przede mną. A jak chciałem trochę wcześniej zrobić takiej jednej zdjęcie, to się natychmiast poderwała i odleciała.

Zdecydowanie na tej włóczędze to ja szczęścia do sfotografowania jakiegoś ptaka nie miałem. Ale i tak jestem z niej zadowolony. Naoglądałem się świetnych krajobrazów i kwitnących łąk. Wybrałem się bowiem na Łąki Żukowskie. To obszar objęty ochroną w ramach sieci Natura 2000. Przeglądam czasem rejestr tych obszarów, szukając kolejnego celu mojej wycieczki. Łąki Żukowskie zaciekawiły mnie, gdyż:
są obszarem dość niewielkim,
położonym w pobliżu Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, a jednak nie włączonym w jego skład,
z mapy zaś wynikało, że nie leżą nad żadnym zbiornikiem wodnym ani ciekiem.
Ot, po prostu wydzielony kawałek pół, łąk i pastwisk. Wszystko to bardzo mnie zaintrygowało, dlatego na własne oczy postanowiłem przekonać się, cóż fajnego jest w tamtej okolicy. Z opisu wynikało, że są to najcenniejsze i najlepiej zachowane łąki w Środkowej Polsce. Rosną na nich orlik pospolity, centuria tysiącznik, kukułka szerokolistna, goździk pyszny, gółka długoostrogowa, bluszcz pospolity, podkolan biały, porzeczka czarna, pełnik europejski, kalina koralowa i barwinek pospolity.
Opis ten okazał się prawdą. Nie mnie co prawda oceniać, czy można tu znaleźć wszystkie te wymienione rośliny. Niemniej w pełni lata wszystko wkoło kwitło, w dodatku bardzo różnorodnie. Takiego bogactwa gatunków różnych roślin zielnych, kwitnących na tak małym obszarze dawno nie widziałem. Stan faktyczny niech potwierdzą zdjęcia w tym wpisie.
Tak samo jak występowanie motyla czerwończyka nieparka, którego przedstawiciele kilkakrotnie pozowali mi do zdjęć wraz z kwiatami. Opis obszaru wymienia też następujące ptaki, które odbywają tu lęgi: trzmielojad, bielik, błotniak stawowy, błotniak łąkowy, derkacz, świergotek polny, podróżniczek, muchołówka białoszyja, gąsiorek. Do tego można tu spotkać podobno: zimorodka, dzięcioła czarnego, bociana czarnego, bielika, orlika krzykliwego i żurawia. Jak mówiłem na początku – nie przekonałem się o tym naocznie, ale nie mam podstaw, by w prawdziwość tego opisu nie wierzyć. Po prostu obserwacji ptaków nie sprzyjała pora dnia ani fakt, że przybyłem tu już po św. Janie.

Ale jakbym był ptakiem, to chciałbym tu zajmować się wychowaniem potomstwa. Okolica cicha i spokojna, choć to tylko kawałek od stolicy. Krajobraz ewidentnie rolniczy, jednak rolnictwo jest tu prowadzone w zgodzie z przyrodą. Jego ekstensywny charakter pozwolił zachować takie bogactwo roślin i zwierząt. Stare wierzby ładnie się tu ogławia, nie brakuje też innych drzew z dziuplami. Jest gdzie założyć gniazdo, jest co jeść i nic tu takiego ptaka specjalnie nie niepokoi.
A skoro ptaki mają tu świetne warunki do lęgów, to i ludzie zapewne świetnie się czują w takiej okolicy. Przynajmniej tak było ze mną. Mógłbym tam łazić bez końca, no ale jak wspomniałem zbierało się na deszcz. To nic – jeszcze tam wrócę i to z pewnością nie raz. Wam także polecam odwiedzenie tego urokliwego zakątka.
WERSJA AUDIO
TRASA
Dokładna trasa spaceru: kliknij tutaj.